W najbliższej okolicy Dusznik-Zdroju znajduje się wiele ciekawych miejsc, do których warto się wybrać, czy to na cały dzień, czy też na kilka godzin. Jednym z nich jest leżąca około dwunastu kilometrów na wschód Polanica Zdrój, gdzie wśród różnych atrakcji możemy w ciągu lata zakosztować przyjemności – wydawałoby się, że zarezerwowanej dla śnieżnej zimy ? zjazdu na sankach. Zabrzmiało zabawnie? Być może, ale nie zapominajmy, że zjazd na sankach, to nie tylko dziecięca zimowa zabawa, ale też poważny sport olimpijski. Polanica oferuje zaś coś pomiędzy, to znaczy profesjonalny tor saneczkowy przygotowany do zjazdów letnich i atmosferę wspaniałej zabawy, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.
Wizyta w sąsiednim uzdrowisku może być ciekawym celem, na przykład wycieczki rowerowej, ale oczywiście możemy tam dojechać także samochodem, czy komunikacją publiczną.
Pierwsze wzmianki o Polanicy sięgają tysiąc trzysta czterdziestego siódmego roku, pod koniec szesnastego wieku podano wiadomość o istnieniu tam źródeł leczniczych, ale dopiero trzysta lat później miejscowość zaczęła prężniej rozwijać się jako uzdrowisko. W porównaniu do innych dolnośląskich zdrojów (na przykład naszych Dusznik) w Polanicy rozwój ten miał miejsce później, stąd związana z nim infrastruktura ma nieco mniejszą wartość historyczną, tym nie mniej pomyślana jest bardzo atrakcyjnie i ma duże walory estetyczne. Z tego powodu, będąc tu warto zobaczyć, choćby dla porównania z Dusznikami, miejscowy park i dom zdrojowy, pijalnię wód, stare wille, teatr i szpital kardiologiczny.
Ciekawych miejsc nie związanych bezpośrednio z charakterem miejscowości uzdrowiskowej znajdziemy tu mniej, ale kilka jest godnych polecenia. Na pierwsze miejsce wysuwa się dawny, powstały na początku osiemnastego wieku, dwór jezuicki umiejscowiony przy ulicy Kościelnej 2. Folwark w tym miejscu istniał już znacznie wcześniej. Jezuici przejęli go po Augustianach, ale zabudowania zostały zniszczone przez Szwedów w czasie ?Potopu?. Zakonnicy pojęli próbę odbudowy, ale po kilkunastu latach istnienia posiadłość ponownie uległa zniszczeniu, tym razem w wyniku pożaru. Jezuici nie poddali się jednak i w latach tysiąc siedemset sześć ? tysiąc siedemset osiem postawili okazały gmach, który możemy oglądać do dziś. Wzorowany na klasztorze w Kłodzku budynek posiadał czternaście komnat, refektarz, piękną kaplicę i utrzymaną w stylu czeskiego baroku fasadę. Z czasem pruskie władze przejęły i sprywatyzowały zakonny majątek. Dwór często zmieniał właścicieli i przeznaczenie, od rezydencji arystokrackiej, przez sierociniec, zakład wychowawczy, aż po szkołę specjalną (do dziś zabytek jest częścią Zespołu Szkół Specjalnych obejmującego szkołę podstawową i gimnazjum).
Innym ciekawym miejscem jest Huta Szkła Artystycznego ?Barbara?, jeden z niewielu wciąż funkcjonujących tego typu zakładów na Dolnym Śląsku. Od poniedziałku do piątku zwiedzającym udostępniana jest hala wytopu, gdzie można na żywo zaobserwować proces szklarskiego rzemiosła, od nabierania surówki na piszczel, przez wydmuchiwanie w drewnianej formie, aż po modelowanie końcowego produktu. Jeśli spodoba nam się to, co zobaczyliśmy, w firmowym sklepiku istnieje możliwość zakupu miejscowych wyrobów.
Zanim dotrzemy do atrakcji zaplanowanej jako główna, wspomnijmy jeszcze o dwóch polanickich ciekawostkach. Pierwszą jest założone w dawnym dworku myśliwskim Muzeum Etnograficzno Misyjne, mieszczące ciekawe eksponaty zebrane przez Zgromadzenie Najświętszych Serc Pana Jezusa i Marii na misjach w Peru, Zairze, Tahiti i na Wyspie Wielkanocnej. Druga ciekawostka jest nie mniej intrygująca. Otóż, według badań, tereny dzisiejszej Polanicy są najdalej wysuniętym zasięgiem lądolodu skandynawskiego na Ziemi Kłodzkiej. Dla upamiętnienia tego faktu, wędrując ?szlakiem niedźwiadka? w Parku Leśnym, możemy odnaleźć kamienną figurkę niedźwiedzia polarnego będącego bohaterem wielu miejscowych anegdot, a nawet legendy.
Jeśli dość już mamy zwiedzania, najwyższy czas na trochę rozrywki, a tę zapewni nam kompleks ?Góralka? oferujący ponad czterystupięćdziesięciometrowy zjazd letnim torem saneczkowym. Ta szczególna atrakcja dostarczy silnych wrażeń tak dzieciom, jak i dorosłym. Pędzące stalową rynną sanki rozpędzają się nawet do czterdziestu kilometrów na godzinę, w ostrych zakrętach mocno przechylają się na boki i zapewniają sporą dawkę adrenaliny, pozostając przy okazji zabawą całkowicie bezpieczną. Położony przy ulicy Bystrzyckiej kompleks oferuje też inne, przeznaczone głównie dla dzieci atrakcje: park linowy, rowerowy tor przeszkód, plac zabaw, batuty, dżungla-kulki, klocki Lego, salę kinową, kolorowy pokój urodzinowy, kącik plastyczno-edukacyjny, wiele gier, puzzli, zabawek, zajęcia dydaktyczne, zabawy integracyjne oraz mini-disco. Po emocjach związanych z szalonym zjazdem dorośli mogą pozostawić swoje pociechy pod opieką wykwalifikowanej kadry i skorzystać z kulinarnej strefy Grill Party, w której zawsze czekają pyszne dania i napoje.
Przed powrotem, możemy jeszcze zafundować sobie chwilę wytchnienia w przepięknej okolicy, w której położona jest Polanica. Punkty widokowe na Kamiennej i Piekielnej Górze oferują cudowne panoramy okolicznych pasm górskich, możemy rzucić okiem na ponad dwustuletni Fort Fryderyka, sześćdziesięciopięciometrowy wiadukt kolejowy nad Bystrzycą Dusznicką i wreszcie zajść do Piekielnej Doliny ? przełomu Bystrzycy i jednego z najpiękniejszych zakątków Ziemi Kłodzkiej, z którym wiążą się mroczne opowieści o częstych napadach rycerzy-rabusiów.
Po tak ciekawie spędzonym dniu pozostaje powrócić do Dusznik-Zdroju i przygotować się, że z kolejnym wschodem słońca czeka na nas kolejna porcja emocji.